Dziś mojej miłości do Green Pharmacy ciąg dalszy będzie, tym razem o żelach pod prysznic kilka słów.
Green Pharmacy ma wyjątkowo bogatą ofertę kosmetyków pielęgnacyjnych o przepięknych zapachach, pełnych ciekawych połączeń.
Z oferty żeli pod prysznic po długim namyśle wybrałam dwa zapachy: Oliwki i mleko ryżowe oraz Masło shea i zielona kawa - oba podbiły moje serducho :)
Czytaj dalej
Żele pod prysznic zamknięte są w tradycyjne dla całej serii Green Pharmacy, butelki imitujące aptekarskie szkło. Pojemność 500 ml za około 12-13 zł, według mnie warto ;)
Butelki wyposażone w nakrętki z otwarciem w formie dzióbka, który wyskakuje po naciśnięciu na krawędź nakrętki - wygodna forma dozowania kosmetyku, dodatkowo masywna butelka o odpowiedniej twardości.
Konsystencja jest gęsta, kremowa, śliska, aksamitna i lekko ciągnąca się. Kosmetyk jest bardzo wydajny, wylany na myjkę tworzy gruuubą, obfitą, kremową pianę, jedna dwie porcje wystarczają na umycie całego ciała.
Żel o zapachu zielonej kawy ma przyjemny kolorek karmelowy, oliwki i mleko ryżowe jest biały, perłowy.
Zapach kosmetyków - obłędny jak to już bywało w przypadku maseł, scrubów i olejków do mycia, jakich miałam już okazje używać.
Oba zapachy pachną pięknie, aromatycznie i intensywnie, choć każdy w innej tonacji.
Oliwki i mleko ryżowe to bardziej świeży zapach, z kategorii orientalnej, dość ciężki, taki z tych zimowych, otulających, relaksujących.
Masło shea i zielona kawa to słodycz sama w sobie, sam relaks i niezwykła kąpielowa przyjemność :) dodam że mam masło do ciała o tym samym zapachu, który uwielbiam !!!
Zapach utrzymuje się na skórze po wyjściu z kąpieli, żele dobrze nawilżają skórę i wygładzają, nie powodują uczucia ściągnięcia po kąpieli i sa bardzo, ale to bardzo przyjemne w użyciu :)
Mogę tylko polecać....
Muszą być rzeczywiście wspaniałe. Dlaczego ja ich jeszcze nie mam?! :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę wypróbować te wspaniałości ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze GP zauroczyło Cie równie mocno co mnie :) Chyba czekają mnie zakupy :D
OdpowiedzUsuńoj tak, zakochana jestem i uzależniona od ich zapachów :)
UsuńO, te żele! Muszę też je mieć! Gdzie kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńkupiłam w drogerii internetowej, razem z całym arsenałem green pharmacy :)
UsuńKuszą mnie te żele, ale nie widziałam ich w żadnej drogerii :(
OdpowiedzUsuńrównież ich nie znalazłam stacjonarnie - ale jest sporo drogerii internetowych co sprzedają GP :)
UsuńA to ja jestem szczęśliwcem, który ma je stacjonarnie i się ociąga z zakupem! :D haha!
UsuńNie wiedziałam że z GP są też żele pod prysznic ;D Chyba musze ich poszukać.
OdpowiedzUsuńWow, jakie fajne buteleczki! :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na oliwki i mleko ryżowe... Cudownie wyglądają i pewnie pieknie pachną :)
tak, tak, tak :)
UsuńLubię GP- świetne składniki i dobre działanie ;)
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie zakupić. Cena świetna, a skoro pachną i spisują się rewelacyjnie to nie ma co się zastanawiać.
OdpowiedzUsuńJak na razie na mojej łazienkowej półce stoi cały zbiór żeli pod prysznic, ale kiedyś na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś o nich czytałam, a Twoja recenzja potwierdza tamtą opinię...:)
OdpowiedzUsuńi do mnie przemówiłyby te zapachy, chętnie się za nimi rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy mam tylko krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie kupić! jak tylko zużyję zapas żeli pod prysznic, który mam w łazience:P
OdpowiedzUsuńKuszą mnie, oj kuszą....
OdpowiedzUsuńnie widziałam, nie używałam, ale jak trafię na nie w drogerii na pewno powącham :) do marki zniechęciły mnie szampony, ale olejek do masażu jest z świetny :) pewnie za jakiś czas o nim coś napiszę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
co raz bardziej przekonuję się do kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńSzampon z dziegciem strasznie śmierdzi
ogladałam je w Wispolu -chyba wrócę, bo sa w promocji - 6,99
OdpowiedzUsuń