poniedziałek, 20 stycznia 2014

Specjaliści od zadań specjalnych. Eveline kwas hialuronowy i peeling drobnoziarnisty.



Czytaj dalej

Dziś ciąg dalszy recenzji z paki testowej otrzymanej od Eveline. Tym razem ocenie podlegają  otrzymane kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy.

Z dużym dystansem podeszłam do testowania 100 % kwasu hialuronowego. Dosyć niedawno temu miałam pierwszą z życiu styczność z kwasami w postaci peelingu z bingoSpa, doświadczenie to zwieńczone sukcesem zachęciło mnie do dalszego eksperymentowania w tym temacie ;)



Z informacji na kartoniku wynika, że można używać go na kilka sposobów, główne dwa to profilaktyka przeciwzmarszczkowa oraz błyskawiczny lifting. Druga metoda wymaga codziennego aplikowania kwasu przez 7 dni, po tym czasie powinna nastąpić 3 tygodniowa przerwa, pierwszy sposób to aplikacja tylko 1-3 razy w tygodniu. Póki co nie potrzebuję i jednocześnie obawiam się kuracji intensywnej, dlatego używam według  sposobu pierwszego - około 3 razy w tygodniu wklepuję odrobinę kosmetyku przede wszystkim w bruzdy przynosowe bo tam widzę największy problem, pod oczy, na powieki i okolice ust. 
Przez jakiś czas używałam również na czoło, ale tam kosmetyk spowodował wysyp niedoskonałości, więc zaprzestałam.




Najlepsze efekty zaobserwowałam właśnie na bruzdach przynosowych, czyli tam gdzie skóra najbardziej potrzebowała tej terapii.
Kosmetyk nie wypełnił ich, ale znacznie wygładził skórę w tym miejscu, dzięki czemu stały się znacznie mniej widoczne.

Kwas Eveline napina, wygładza i nawilża skórę. Doskonale regeneruje suche, zmarszczone usta, rewelacyjnie działa na suchą skórę dłoni.





Jest wodnisty, rzadki, bezzapachowy, bardzo wydajny - jedna kropla wystarcza na wysmarowanie naprawdę dużych obszarów skóry. Wchłania się około minuty, początkowo jest na skórze lepki, ale w tym czasie uczucie to stopniowo zanika.

Mnie najbardziej odpowiada mieszanie kwasu z kremem i używanie na dzień pod makijaż.

***





Peeling drobnoziarnisty to wersja do skóry normalnej i mieszanej. Ma wodnistą, lekko żelową konsystencję, w której zatopiony jest bardzo drobniutki pył drobinek.



Drobinki delikatnie masują, usuwając zbędny naskórek, ale nie podrażniają i nie wysuszają skóry. Przyglądając się jego konsystencji możemy dostrzec mniej liczne, większe, lekko czerwone drobinki - to mikrokapsułki z substancjami pielęgnującym, które zawierają:

OLEJEK ARGANOWY pobudza komórki skóry do intensywnej odnowy.
KWAS HIALURONOWY nawilża i wygładza.
CENTELLA ASIATICA wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych i poprawia mikrokrążenie. 
ALGI LAMINARIA  doskonale rewitalizują i odświeżają cerę.
WITAMINA E,  silny antyoksydant, opóźnia procesy starzenia się skóry.
D-PANTHENOL koi i łagodzi wszelkie podrażnienia.



Peeling dobrze oczyszcza skórę, wygładza. Na podstawie dotychczasowego używania (około miesiąca) nie mogę stwierdzić jakiegoś nadzwyczajnego jego działania poza oczyszczaniem i wygładzaniem i tym, że jest on dobrze tolerowany przez moją skórę.
Jest wydajny, wygodny w użyciu, jedynie nie do końca przypasował mi zapach tego kosmetyku, ale jak wiadomo jest to rzecz względna i bynajmniej nie jest to zapach brzydki ...ale jakoś  nie porywa mnie  ;)


Uważam oba kosmetyki za warte uwagi, szczególnie kwas hialuronowy zaskoczył mnie pozytywnie :)

Pozdrawiam 
Beata


Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl  w ramach współpracy z Klubem Kejt 






21 komentarzy:

  1. a ja sprawdziłabym ten peeling:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie nie kolorówkowe produkty Eveline mi szkodzą... albo zapychają cerę albo podrażniają. Szkoda, bo mają bardzo ciekawą ofertę.

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś nie przekonują mnie kosmetyki Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Peeling wydaje mi się bardziej interesujący, może dlatego że nie mam jeszcze problemu ze zmarszczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kwas hialuronowy używam i też jestem bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. peeling jest super.używam go z przyjemnością a moja mama kwas hialuronowy

    OdpowiedzUsuń
  7. peeling mnie zaciekawił, choć kwas też nieczemu sobie

    OdpowiedzUsuń
  8. Peeling może byłby okej gdyby nie fakt, że nie mogę używać peelingów :c

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja chętnie bym sięgnęła po ten peeling ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem bardzo ciekawa tego peelingu, ale nie kuś, musze zużyć to co mam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kwas i peeling spisał się u mnie bardzo dobrze

    OdpowiedzUsuń
  12. kwas ciekawy :)

    zapraszam na crumble :)

    OdpowiedzUsuń
  13. peeling i u mnie się sprawdził/ szczególnie dobrze służy mojemu dekoltowi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zainteresował mnie szczególnie peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Używałam tego peelingu w wersji gruboziarnistej, ale w zapasie mam i ten, więc zobaczymy jak się sprawdzi ;) Kwas hialuronowy przypadł do gustu mojej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawa jestem tego peelingu, tym bardziej że gruboziarnisty mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kwas zupełnie nie dla mnie, ale peeling mam gruboziarnisty i jest naprawdę świetny! :) Pewnie jak się skończy wypróbuje ten drobny

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tych kosmetyków, ale ostatnio używam peelingu do rąk Eveline i bardzo go polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przyjemna konsystencja tego peelingu. Skuszę się na niego, gdy skończy się mój gruboziarnisty.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i jednocześnie proszę o zachowanie kultury słowa :)