Czytaj dalej
Dziś o dwóch sprzymierzeńcach pięknych, kobiecych dłoni, które jak powszechnie wiadomo są naszą wizytówką.
Podstawa to pielęgnacja, kremów używamy na co dzień, aby zwiększyć ich skuteczność można zafundować dłoniom peeling, natomiast firma Eveline oferuje nam dwa w jednym, czyli połączenie kremu i peelingu w jednej, ładnej, poręcznej tubce :)
Drobinki są różnej wielkości, są malutkie nie widoczne, odczuwalne jako drobny pył i są także większe, brązowe widoczne gołym okiem, są dość delikatne w działaniu :)
Konsystencja to dość gęsty, zwarty krem, lub nawet masło. Gęsty, leciutko tłustawy.
Konsystencja to dość gęsty, zwarty krem, lub nawet masło. Gęsty, leciutko tłustawy.
Producent zaleca stosowanie peelingu na lekko wilgotnych dłoniach, ja używam jednak na dwa sposoby, zazwyczaj na mokro, ale również i na sucho, wówczas biorę znacznie mniej kosmetyku i wcieram w dłonie jak krem, do czasu, aż wchłonie się całkowicie, pozostałe na dłoniach drobinki strzepuję i wydaje mi się, że tym sposobem uzyskuję większe wygładzenie i lepsze nawilżenie skóry.
Kosmetyk pięknie pachnie, delikatnie, słodko, apetycznie. Jest bardzo wydajny.
To co uzyskujemy to gładka, miękka skóra i uczucie nawilżenia. Przy regularnym użyciu dłonie nabierają młodszego wyglądu, skóra nabiera ładniejszego kolorytu. Dodatkowo dłonie otulone są delikatnym, waniliowym zapachem - czysta przyjemność i skuteczność zamknięta w tubce :)
A gdy dłonie już wypielęgnowane można podkreślić ich piękno za pomocą manicure i tutaj z pomocą zjawia się drugi z kosmetyków, o którym dziś chciałabym napisać :)
60 sekundowy wysuszacz - utwardzacz - nabłyszczacz. Preparat niezbędny każdej malującej paznokcie kobiecie ;) W takiej ogólnej ocenie jestem z niego ogromnie zadowolona, oszczędza czas i nerwy, dodatkowo nadaje paznokciom wyrazu, podkreśla kolor pięknym połyskiem, dodaje głębi.
Jednak nie jest to produkt pozbawiony wad.
Wysusza - owszem, ale nie w 60 sekund, uczciwie trzeba mu dać przynajmniej dwa razy tyle, ale dla mnie to i tak świetnie :)
Po tym czasie zewnętrzna warstwa jest sucha i twarda, jednak należy uważać gdyż przy większej ilości warstw pod spodem lakier jest wciąż plastyczny i nagniatając powstaje odkształcenie - i to chyba dla mnie jego największa wada :(
Poza tym w tym jego 3 w 1 zabrakło mi jednego działania, nie odnotowałam aby przedłużał trwałość lakieru, co odpryskiwało wcześniej, odpryskuje i nadal z tym topem:)
Preparat ma bardzo rzadką, prawie wodnistą konsystencję dzięki czemu łatwo rozprowadza się na mokrym lakierze, pod tym kątem wydaje mi się wygodniejszy w użyciu niż seche vite, nie szkodzi paznokciom i skórkom.
Na koniec efekty pracy tego duetu w towarzystwie urokliwego lakieru MiniMax Quick & Dry Long Lasting nr 425, czyli oto moja wizytówka ;)
MiniMax Quick & Dry Long Lasting nr 425 |
Pozdrawiam;
Beata
Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt
Swietne recenzje! Chetnie wypròbuje oba produkty. Ogòlnie bardzo lubie firme Eveline i często zaglądan do szafeczki z tymi kosmetykami ale tego kremo-peelingu jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńps;lakiery z serii Mini Max maja piekne kolory:)
dziękuję :)
Usuńa lakierki i ja bardzo lubię :)
mi ten utwardzacz starsznie bąbelkował na lakierze :/
OdpowiedzUsuńsłyszałam to od kilku osób, u siebie nie zauważyłam póki co :)
UsuńMam taki sam motyw z top coatem z Miss Sporty - czasami odkształca mi się lakier pod spodem...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling! *_*
OdpowiedzUsuńja z eveline muszę 8w1 znowu zakupic :)
OdpowiedzUsuńPeeling to zdecydowanie mój faworyt.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kolejny wysuszasz nie radzi sobie w zapowiadanym czasie ;[
OdpowiedzUsuńuwielbiam te ich odzywki ;))
OdpowiedzUsuńPeeling do rąk mnie kusi od jakiegoś czasu, ale o wysuszaczu słyszałam głównie negatywne opinie.
OdpowiedzUsuńJa już niedługo będę testowała peeling oraz krem do dłoni z tej serii. Czytałam o tym pierwszym wiele pozytywnych opinii, więc już nie mogę się doczekać, jak będę mogła sprawdzić efekty na sobie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor lakieru masz na paznokciach :) Firma eveline uratowała moje paznokcie i mam dla niej ogromny szacunek i sentyment, mimo, że druga połowa używających te produkty ich nie znosi :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty ; ) Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ . Pozdrawiam : *
OdpowiedzUsuńten peeling ogromnie mnie kusi, jak wykończę swój z Avon, chętnie sięgnę po ten z Eveline
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odżywkę Eveline 8w1, chętnie wypróbowałabym 9w1, ale coś mi się zdaje, że to pic na wodę. W każdym bądź razie ufam pielęgnacyjnym produktom paznokciowym tej firmy, dlatego nieco się zawiodłam, gdy przeczytalam, że ten top to Bubel. Bo jak lakier jest plastyczny nawet po jakimś czasie, to bubel a nie top. Top powinien utwardzić i nabłyszczyć na maxa jak Seche Vite. Niemniej dzięki za opinię - podczas wyprawy do ulubionej osiedlowej drogerii nie będę się mu przyglądać, gdy zacznie kusić. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńPeeling ten uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi ochotę na ten krem / peeling :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling od pierwszego użycia <3
OdpowiedzUsuńMój ulubiony peeling do dłoni :)
OdpowiedzUsuń