Szminki, szmineczki - w moim przypadku to już nawet nie obsesja, a jakieś zbieractwo, nie mogę przejść obojętnie koło nowo spotkanej szminki.
Powoli sama się gubię ile ich mam i jakie, ale co poradzić - uwielbiam szminki !!!
Jakiś miesiąc temu korzystając z promocji w rossmanie wybrałam się po color whisper, na miejscu dostałam oczopląsu od nadmiaru pięknych odcieni, nie potrafiłam wybrać jednej, wyszłam więc z dwoma :)
Color Whisper to pomadka z rodzaju tych nawilżających i to widać. Pięknie nawilża usta, nadaje im zdrowy blask, daje cudownie połyskujące wykończenie.
Kolor jaki otrzymujemy jest transparentny, co może okazać się zaskoczeniem, bo sam sztyft jest w intensywnym, nasyconym kolorze, kolor na ustach znacznie odbiega od tego w opakowaniu.
Mnie akurat taki efekt odpowiada, lubię takie lekkie odcienie na ustach i tu chyba nazwa pomadki odzwierciedla jej właściwości, kolor jest zmysłowy, delikatny, subtelny jak szept.
Usta wyglądają na wilgotne, miękkie i zadbane, kolor na ustach zależy od naturalnego koloru ust, gdyż krycie jest transparentne, jakby żelowe.
Oba odcienie jakie posiadam są bez drobinek i chwała im za to :)
Kolory jakie wybrałam w drogerii wydawały mi się zupełnie od siebie różne, tym czasem na ustach okazują się niemal identyczne, różnica jest tak niewielka, że sama ledwo ją dostrzegam.
Natomiast jest wyraźna różnica w konsystencji i właściwościach pomadki i tutaj 130 wypada pod każdym względem lepiej - daje wyraźniejszy kolor, gładkie wykończenie lepiej dopasowuje się do mojego koloru ust, a na ustach jest niewyczuwalna.
430 niestety waży się na moich ustach i daje dziwne odczucie jakby piasku na wargach.
Trwałość tych pomadek może nie powala, jednak dla mnie to mało istotna kwestia,wręcz lubię poprawiać i odświeżać makijaż ust, z ta pomadką to sama przyjemność, szczególnie jeżeli w ten sposób dodatkowo nawilżam je i pielęgnuję:)
Color whisper to niewątpliwie jedna z tych ulubieńszych pomadek, jest soczysta, lekka, idealna na letnie dni ;) Warta polecenia, godna uwagi - moim skromnym zdaniem oczywiście ;)
piękne kolory maja ;)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te szminki i kuszą :) szczególnie tą swoją delikatnością tak jak napisałaś :)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się trochę mocniejszych kolorów ale śliczne są.
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo pozytywnych opinii na ich temat :) muszę się skusić ;)
OdpowiedzUsuńFajne te pomadki. Też mam kolorek 130 i podobną opinię co Ty :) Zapraszam do mnie na rozdanie :)
OdpowiedzUsuńjej jakie ładne opakowanie mają, a kolory taki w moim guście są takie delikatne i kuszące he he :))
OdpowiedzUsuńkosmetycznieee.blogspot.com
Śliczne kolory. Faktycznie delikatne są... Jak szept :)
OdpowiedzUsuńpiękne te kolorki!
OdpowiedzUsuńmam numerek 130 i bardzo mi przypadł do gustu :) świetnie wygląda na ustach, nie wysusza ich i w promocji kosztuje niewiele.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
ślicznie te kolory wyglądają na ustach :)
OdpowiedzUsuńoby dwie śliczne;) ale do mnie przemawia ta bardziej brzoskwiniowa;))
OdpowiedzUsuńkolorki piękne a zdjęcia sprawiają że trudno skupić mi się na tekście, tak skutecznie odciągają od niego wzrok ;)
OdpowiedzUsuńpiękny efekt bokeh!
świetne kolory, ja nie używam szminek :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory jak i zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńmiałam nr 430 świetna jest ;-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się
OdpowiedzUsuńmoim marzeniem jest zużyć choć jedną pomadkę do końca/marzenia ściętej głowy ;)
OdpowiedzUsuńTeż sie powoli gubię w tej swojej kolekcji ;)
130 wygląda bardzo interesująco
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze ich nie mam. Przy okazji najbliższej promocji na nie, sobie ją zakupię :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie porywają, oglądałam parę razy, ale nie skusiłam się na żadną.
OdpowiedzUsuńobie cudnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te pomadeczki :)
OdpowiedzUsuńsliczne masz kolorki :)
Piękny dają efekt na ustach :D
OdpowiedzUsuńto różowa mnie urzekła, daje bardzo ładny efekt !:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńale sliczne kolorki :))
OdpowiedzUsuńśliczne odcienie
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!!Śliczne są te szmineczki!:)
OdpowiedzUsuńmnie tam nie porywają, za mało wyraziste ;) - spodziewałam się czegoś WOW :P
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńJa również się podpiszę pod gronem zwolenniczek :) bardzo mi się podobają, a ostatnio naszukałam się fajnej szminki z pół godziny wychodząc z niczym :(
OdpowiedzUsuńsuper delikatny efekt ! Piękne usta :)
OdpowiedzUsuńColor Whisper prezentują się naprawdę świetnie, zwłaszcza na takich ustach, jak Twoje i niezmiernie się cieszę, że niedługo jedna też wyląduje w moich łapkach :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam je, chociaż szkoda, że na ustach nie prezentują się tak, jak w opakowaniu.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ;)
OdpowiedzUsuń