Czytaj dalej
Krem pielęgnacyjny z Zea Mays BingoSpa zawiera olej z kukurydzy. Polecany dla cery mieszanej, tłustej oraz problematycznej. Czytając opis składników zawartych w kremie okazuje się jednak, ze jest to krem do każdego typu skóry, także suchej, wrażliwej i dojrzałej.
Decydując się na wybór tego właśnie kosmetyku kierowałam się jego głównym (chyba) przeznaczeniem, czyli pielęgnacją skóry problematycznej, liczyłam, że pomoże zwalczać mi comiesięczne problemy z cerą.
Mam skórę raczej normalną, z tendencją do przesuszeń w niesprzyjających warunkach, według mnie ten kremik do takiej właśnie cery nadaje się raczej średnio, ponieważ nasila przesuszenie skóry, u mnie powodował uczucie nieprzyjemnego ściągnięcia i powstawanie suchych skórek, natomiast rewelacyjnie sprawdza się w miejscach podatnych na powstawanie niedoskonałości. W tych miejscach pomaga zachować równowagę skóry, ogranicza przetłuszczanie, wygładza, lekko matowi. Stosowany na pryszcza łagodzi zaczerwienienie, przyspiesza gojenie i wysychanie zmiany.
Z tego powodu zdecydowałam się na stosowanie kremu jedynie miejscowo - tam gdzie jest taka potrzeba.
Krem zachwyca lekką, puszystą konsystencją i przyjemnym, dość intensywnym zapachem. Zapach dla mnie dość trudny do określenia, trochę kremowy, trochę kwiatowy, ale przełamany jakimś takim ostrym akcentem, na dłuższą metę może drażnić, na szczęście na skórze dość szybko się ulatnia.
Szybko wchłania się w skórę i pozostawia ją gładką i matową. Dobrze sprawdza się jako baza pod makijaż, jest bardzo wydajny, łatwy w aplikacji.
Poza brakiem odczuwalnego nawilżenia krem jest przyjemny w użyciu, wygładza i napina skórę, czyni ją miękką i gładką. Koszt 14 zł za 100 ml - według mnie warto mieć go w rezerwie, bo skutecznie łagodzi oddziaływanie hormonów na skórę ;)
Pozdrawiam;
Beata
jeszcze nie miałam kosmetyków Bingospa ;)
OdpowiedzUsuńchyba muszę się skusić na jakieś kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńmnie po nim wysypało..dobrze, że u ciebie nic takiego się nie stało :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny, tani;)
OdpowiedzUsuńFajnie brzmi ! JEszcze nie miałam nic z tej firmy ! Chyba wrzucę go na moją chciej listę :D
OdpowiedzUsuńW ShinyBox znajduje się właśnie chyba to cudo :). Czekam na pudełko z nim :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy,ale coś czuję,że niedługo to zmienię :))
OdpowiedzUsuńMam i może dla mnie będzie dobry bo mam cerę mieszaną?!
OdpowiedzUsuńMam ten kremik i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajny kremik :)
OdpowiedzUsuńKremu nie miałam z Bingo
OdpowiedzUsuńciekawe czy u mnie by się sprawdził.
OdpowiedzUsuńMnie ten krem strasznie zapchał i spowodował wysyp krost :(
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej firmy, ale kremu nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś próbki jednego z kremów z Bingo Spa ( bodajże złuszczający ) - strasznie mnie zapchał...
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale za to bardzo lubię produkty do pielęgnacji i higieny ciała od Bingo Spa :)
OdpowiedzUsuń