niedziela, 14 lipca 2013

Test porównawczy - pomadki trwałe :)


Cześć Dziewczyny :)                                                                                                    

Dziś zapowiedziany test porównawczy pomadek trwałych, których recenzjami zamęczałam Was ostatni tydzień ;)
Czas podsumować testy, zapraszam!

Czytaj dalej

Postanowiłam wszystkie pomadki porównać ze sobą pod kątem pięciu kryteriów: trwałość, pigmentacja, konsystencja, komfort oraz efekt na ustach.
W przypadku szminek długotrwałych (a taką grupę testowałam) trwałość to główne i najważniejsze kryterium oceny, jednak ja, jak kilka razy zaznaczałam w recenzjach, na równi lub nawet wyżej stawiam sobie komfort, a na niego składa się to, czy pomadka wysusza usta, podkreśla skórki, roluje się, rozmazuje, w jaki sposób się "zjada" co razem do kupy daje mi poczucie swobody i sprawia ze nie muszę się przejmować wyglądem ust i kontrolować ich co chwilę w lusterku :)

Oto wyniki testów, zaczynając od pomadek, które w mojej ocenie wypadły najsłabiej:



Moje wielkie rozczarowanie, uwielbiam MF, mam trzy pomadki Colour Elixir, które uwielbiam, ta to coś innego, spodziewałam się cudów, a tu taki "klops" :(
Trwałość - fenomenalna, ale na skórze  - pomadka nie do starcia, na ustach, tam gdzie byśmy chciały to również jej zetrzeć nie idzie, tam gdzie nie chcemy schodzi sama, ale w formie wiórek i farfocli :( 
Mimo wszystko daję maksymalną ocenę za trwałość, bo bardziej trwałej pomadki nie znam !

Komfort - brak komfortu, to w jaki sposób zachowuje się na ustach sprawia, że w najmniejszym stopniu nie mogę jej zaufać, powoduje dyskomfort także w formie wysuszenia i ściągnięcia ust.

Efekt na ustach - ładny ale tylko z błyszczykiem, który szybko znika i tylko na początku po aplikacji, potem, efekt na moich skłonnych do przesuszenia ustach robi cię coraz bardziej dramatyczny ...


Pełna recenzja ------> TUTAJ




Pomadka, którą ogólnie oceniam nieźle i druga w kolejności pod względem trwałości, niestety potwierdza się reguła, że im bardziej pomadka trwała tym mocniej wysusza usta, co odejmuje jej punktów jeżeli chodzi o komfort noszenia, a superstay niestety czuć na ustach przez cały czas noszenia, wysusza, ściąga usta, podkreśla bruzdy, nie daje kremowego, gładkiego wykończenia.
Jej konsystencja jest mocno odbiegająca od reszty pomadek, jest zbita, toporna, sucha i dlatego efekt też nie jest gładki i kremowy.


Pełna recenzja ------> TUTAJ



Pomadki super lasting na pewno nie są zbyt trwałe, jednak są dość przyjemne w użyciu i niedrogie, stąd bardzo się na tą słabą trwałość nie gniewam. Mają świetną konsystencję, fajne, głębokie kolory i dają bardzo przyjemy efekt na ustach, pinki peach poprostu uwielbiam na ustach.
Niestety gwiazdki za komfort muszę odjąć, ponieważ mają one tendencje do rozmazywania się poza kontur ust i rolowania się przy wewnętrznej linii ust.



Pełna recenzja ------> TUTAJ




Pomadce Astor powiedziałabym zdecydowane TAK, gdyby była dostępna w bardziej przyjemnej gamie kolorystycznej, gdyby kolory nie były takie..... "babcine", gdyby nie miała wykończenia perłowego.
Trwałość może nie powala na kolana, ale jest niezła, dla mnie wystarczająca, pomadka zapewnia pełen komfort moim ustom, mogę śmiało zapomnieć, że ją mam i zaufać jej całkowicie, niestety ta gama kolorów, nie dla mnie, brak idealnego kolorku, no i ta perła w wykończeniu...., a szkoda  ;)


Pełna recenzja ------> TUTAJ




A oto zwycięzca tych testów, który o włos wyprzedził pomadkę astor - głównie pięknymi kolorami, pięknym wykończeniem, nie ważne czy matowym, czy połyskującym i w związku z tym efektem na ustach, który w pełni mi się podoba. 
Nie licząc "pudrowości" w konsystencji pomadki matowej, komfort noszenia byłby także na max, ale ponieważ ta konsystencja przeszkadza mi jedynie "w głowie", bo wizualnie jest wszystko w porządku, zakładam, że pomadki te dają pełen komfort, przy zadowalającej trwałości  i całej liście innych zalet:)


Pełna recenzja ------> TUTAJ


Podsumowując.....

Wniosek główny mam niestety taki, że trwałość odbiera komfort, pomadki naprawdę trwałe nie nadają się do moich skłonnych do przesuszenia ust, pogłębiają problem, a te które krzywdy moim ustom nie robią, niestety nie są już trwałe.

Uwielbiam pomadki, mam ich naprawdę spore zbiory, jednak zawsze wybierałam te nawilżające, nabłyszczające, z których byłam z reguły zadowolona, pomimo, że wytrzymywały na ustach krótko.

Teraz mając szansę zagłębienia się w temat pomadek trwałych jeszcze mocniej utwierdziłam się w przekonaniu, że uwielbiam pomadki nawilżające i przy nich pozostanę, robiąc czasem wyjątek, np. dla kolejnego odcienia Lasting Finish By Kate Moss ;)


Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl  w ramach współpracy z Klubem Kejt 
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.





40 komentarzy:

  1. Bardzo szczegółowy test porownawczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolorki masz z pomadek Avonu, Rimmel i Astor. Lubię bardzo takie odcienie! :)
    Muszę Cię o to zapytać! Jakim aparatem robisz zdjęcia? :)
    Jestem na etapie kupna nowego aparatu i szukam inspiracji za jakim aparatem warto się rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mój aparat to staruszek już ;) co niestety coraz bardziej widać w zdjęciach, to Sony alpha 330 z obiektywem sigma, u nas ekspertem od aparatów jest raczej mąż, ale ja teraz kupiłabym jakiegoś nikona jeżeli chodzi o lustrzanki, a tak całkiem szczerze to chciałabym jakiś porządny aparat kompaktowy, którym można więcej zdziałać niż średnią lustrzanką, no i jest lekki, poręczny, często ma lepsze zbliżenia.... co bardzo ułatwia sprawę zwłaszcza jak się robi zdjęcia samej sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Na pewno wezmę pod uwagę Twoje zdanie :*

      Usuń
  4. Bardzo wnikliwe porównanie :) I śliczne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wooooooooooooooooooooooooow! Jestem pod wrażeniem! Bardzo profesjonalnie do tego podeszłaś! :)
    Te gwiazdki to super zrobiłaś!
    Ja nie używam raczej takich cudaków,tylko bezbarwne balsamy ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobają mi się wszystkie kolorki na Twoich ustach i fajne porównanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię pomadki Rimmela ale ta Maybelline też jest dla mnie świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jak pisałam tą z maybellina oceniam całkiem dobrze, ale pod kątem tych kryteriów wyszła na przedostatnim miejscu :)

      Usuń
  8. Bardzo przydatne porównanie :) Na zdjęciach wszystkie pomadki wyglądają dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. podoba mi się kolorek z avonu:)
    ja od pomadek wolę błyszczyki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam etap na błyszczyki, teraz sa pomadki u mnie nr 1 - ale nawilżające ;)

      Usuń
  10. Super post! :) Pomadkę od Kate muszę wypróbować ;) Ostatnio polubiłam też pomadkę Maybelline Colour Whisper.
    Pozdrowienia,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuję :)
      a colour whisper mam dwie - uwielbiam je :)

      Usuń
  11. Moim zdaniem najlepsza pomadka, to ta z Avonu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajne podsumowanie , z przyjemnościa mi się czytało ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne podsumowanie testów. Kolory wszystkich podatek są interesujące. Muszę rozglądnąć sie chyba za niektórymi.:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialne porównanie! Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. też wybieram nawilżające, bo co z tego jak coś jest trwałe, a podkreśla suche skórki i nie wygląda to estetycznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Kate wydają się najciekawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja nie jestem taka pełna entuzjazmu do rimmela (kate moss), u mnie te matowe wariacje sprawdzają się średnio.
    za to uwielbiam ich serie nawilżające

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo wyczerpująca recenzja :) mam pomadkę rimmela i bardzo lubię, super wygląda na ustach i całkiem nieźle się trzyma. co do cen serii tołpy to faktycznie, regularna powala, ale... warto czekać na promocję :) przynajmniej mleczko z czystym sercem mogę polecić :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajne, jasne i przejrzyste podsumowanie :D mi przypadły do gustu pomadki z Rimmela :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie wolę błyszczyki:)

    OdpowiedzUsuń
  21. wyczerpujące temat porównanie - rewelacja!
    jestem ciekawa tej pomadki od Kate Moss - lakierki sygnowane jej nazwiskiem są świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kate najpiękniejsze jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne porównanie..ja znów mam innego faworyta :) Fajne te porównawcze posty ile mozna zebrac opinii i ile kosmetyków poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Genialnie opracowane porównanie :) "kate" z całą pewnością będzie moja :D Ale jak oglądałam na testerach ostatnio nie mogłam podjąć decyzji, tyle ma wspaniałych kolorków :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zwycięska pomadka ma moim zdaniem najładniejszy odcień :) Super, że okazała się też być najlepsza! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mój typ Avon Extra Lasting

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam te pomadki Rimmela :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i jednocześnie proszę o zachowanie kultury słowa :)