Witajcie :)
Jako częsta bywalczyni sklepu Biedronka :) często mijam stoisko Bell, często zerkam w jego kierunku, nawet oglądam kosmetyki, ale jakoś tak nie specjalnie pociąga mnie ta marka, być może sugeruję się niską ceną i przekładam ją na jakość tych kosmetyków i chyba niepotrzebnie..., skuszona przeczytanym postem na zaprzyjaźnionym blogu MLS postanowiłam zainwestować w sumie 15 zł w markę Bell i mam: cukierkowy błyszczyk i miętowo - pastelowy lakier do paznokci :)
( duecik idealny na wiosnę...., ale z racji sytuacji nie będę ciągnąć tego tematu, na zimę też może być ;) )
Czytaj dalej
Błyszczyk - na kartoniku oznaczony numerkiem 23 - cukierkowy róż, na ustach dający efekt jedynie połysku z lekko różową poświatą.
Posiada minimalne drobinki brokatowe, bardzo drobne i bardzo rzadkie, stąd połysk jaki daje to raczej efekt mokrych ust niż brokatowe migotanie.
Fajnie się nabiera na aplikator i wygodnie nakłada, dodatkowo niezwykle przyjemnie się nakłada za sprawą fantastycznego, owocowego zapachu, który podbija serce i chce się więcej i więcej :)
Na ustach wygląda naturalnie, delikatnie, nie lepi się, lecz nie jest też zbyt trwały, ale nie oczekujmy cudów za 7 zł, jedyne co mi przeszkadza to fakt, że nie znika równomiernie z ust tylko jakoś tak zasycha w miejscach bardziej suchych, pozostawiając nieestetyczne naloty, więc trzeba kontrolować stan makijażu na ustach (efekt taki zaobserwowałam u siebie, ale przyznaję, że mam tendencje do przesuszonych ust).
Podsumowując - cieszę się, że się skusiłam, widziałam kilka fajnych kolorów, po które na pewno sięgnę, uważam, że w tej cenie to bardzo przyzwoity błyszczyk o cudownym, kuszącym zapachu, dla którego już warto go kupić, choć myślę, że posiadaczki suchych ust mogą go nie pokochać tak bardzo :)
Lakiery Air Flow trochę znam, nie bardzo dostrzegam efekt oddychania paznokcia, nie potwierdzam i nie zaprzeczam więc, szczerze nawet nie wiem o co chodzi ? :)
Ale traktując je zwyczajnie jako lakiery nawet lubię.
Ten tu przyjemniaczek to numerek 712 kolor chyba miętowy, według mnie piękny !!!!
Ma bardzo rzadką konsystencję, która początkowo odstraszyła mnie, lakier rozlewa się po paznokciu tworząc spore smugi, jednak w trakcie wysychania te smugi wyrównują się, a dwie warstwy dają gładkie wykończenie bez smug i prześwitów.
Pierwsza warstwa wysycha dość szybko, druga nieco dłużej, ale chyba tragedii nie ma.
Trwałość - no cóż to chyba ogólnie nie jest mocna strona Bell, u mnie dwa dni, ale przyznaję, że dłonie mocno eksploatuję ciągłymi (dwójka dzieci) pracami domowymi bez rękawiczek.
W kolorku jestem zakochana i ewentualne wady skutecznie mi przysłania - mój numer jeden na najbliższy sezon :)
blyszczykow nie znam, ale lakierkow kilka mialam i zawsze narzekalam na ich gestosc a nie to, ze sa za rzadkie... wydaje mi sie, ze seria biedronkowa rozni sie od tej z podstawowej szafy bell. niemniej kolorek na paznokciach bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
również mam podobne wrażenie że seria biedronkowa ciut się różni :)
OdpowiedzUsuńja lakiery mam już 3, ten jest chyba najbardziej rzadki
Mam ten kolor i jest strasznie gęsty ale bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńpiszesz o błyszczyku czy lakierze? :)
Usuńile kobiet tyle opinii ;)
Oj kusisz tymi zdjęciami!
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że uwielbiam Twojego bloga :)
Co do produktów, chętnie się skuszę na błyszczyk i nowy lakier :)
Pozdrawiam A.
dziękuję, bardzo mi miło :*
UsuńKolorek lakieru jest świetny :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, bardzo ładnie prezentują kosmetyki! Błyszczyk bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńW mojej Biedronie obecnie poprzeceniali całą markę Bell :D Widziałam te lakiery po 3.99zł, błyszczyki nie wiem po ile, ale dzielnie się im oparłam :D
OdpowiedzUsuńpewnie chcą zrobić miejsce dla eveline :)
Usuńzajrzę do mnie, może też są przeceny
lakierek jest bardzo fajny mam podobny z delii :)
OdpowiedzUsuńa zdjęcia robisz fantastyczne ;*
dziękuję ;)
Usuńlakier świetny muszę chyba skoczyć do biedronki:P
OdpowiedzUsuńile kosztuje???
normalnie 6 zł, w promocji 4 zł :)
UsuńNiecierpie bell po eyelinerowym rozczarowaniu. Ale posiadam jeden lakier z tej kolekcji (w bezowym kolorze) jest idealny!
OdpowiedzUsuńkupiłam w okolicy świąt jakiś brokatowy eyeliner - fatalny był :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki Bell :) Lakiery i błyszczyki, które pokazujesz, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńjuż nawet nie mówię , że cena Natury na te kosmetyki jest o 3-4 złote wyższa
OdpowiedzUsuńLakier mam szary z tej serii i jest wg mnie beznadziejny. Ale mam czerwony z serii Glam Wear i on jest boski! Fantastycznie kryje, wystarczy 1 warstwa
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory, zwłaszcza ta mięta.... :) A kosmetyków Bell dawno nie używałam.
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorystyczny duet na wiosnę, może w końcu ją przywołamy? I jak zwykle przepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękny miętowy kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
oj zgodzę się z Tobą! kolorek lakieru jest przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńjestem u Ciebie chyba pierwszy raz i powiem Ci że tło w kwiatki robi wrażenie, fantastyczne!
Bardzo ładny ten lakier :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbłyszczyków nie używam, ale lakier śliczny :)
muszę go w końcu kupić, bo jak ostatnio byłam to nie bło już
Też mam ten błyszczyk!
OdpowiedzUsuńJest świetny ;))
Muszę się przyjrzeć lakierom z Bell. Już tyle pięknych kolorów się naoglądałam, a zawsze zapominam się za nimi rozejrzeć w sklepie :)
OdpowiedzUsuńKolor jest bardzo ładny, nie umiem go dorwać w żadnej biedronce, szybko się sprzedaje ;( Co do błyszczyków, jestem tak sobie zadowolona, ale za taką cenę tragedii też nie ma :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i subtelny kolorek, tez ostatnio kupiłam Bellowy błyszczyk i jest świetny. A ten miętowy lakier cudny! Ja zawsze trafiam na same czerwienie i beże :(
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia!!! nie miałam żadnego z tych produktów, ale zakupiłabym po twojej recenzji ;) śliczny ten lakierek!
OdpowiedzUsuńten lakier jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńmmm :) smakowicie wygląda :) a lakierek to zdecydowanie mój kolorek na wiosnę :D
OdpowiedzUsuńlakier jest śliczny!
OdpowiedzUsuńZawsze omijałam te kosmetyki szerokim łukiem ;) może faktycznie pora się na nie skusić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny błyszczyk. Uwielbiam takie delikatne kolory ;)
OdpowiedzUsuńKolorek lakieru cudowny
OdpowiedzUsuńJa tez mijam to stoisko bo zawsze na nim burdel :)))))
OdpowiedzUsuńBłyszczyków nie używam ale lakier jest super :)
OdpowiedzUsuńta notka jest prze....słodka! :) wszystko takie fikuśne! :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio wodziłam w Biedronie wzrokiem za Bell i Eveline :D
kolor lakieru faktycznie rewelacyjny! coś czuję że jutro odwiedzę Biedronkę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ladny lakier :)
OdpowiedzUsuńFajny lakier co do błyszczyka jakoś się nie przekonałam a co do stoiska w biedronce to masz fajnie ja niestety takiego stanowiska u siebie nie widziała :)
OdpowiedzUsuńśliczny lakier :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam
http://mjsmakeup.blogspot.com
cudowny lakier :D
OdpowiedzUsuńtak, jest śliczny, a dziś w tym ogromie bordów, czerwieni i róży udało mi się wyszperać jeszcze top coat bell, ciekawe jaki będzie :)
UsuńKolor lakieru piękny, błyszczyk też się przyjemnie prezentuje :)Udana inwestycja ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek lakieru, a i błyszczyk zachęcający choć ciut "landrynkowy" :)
OdpowiedzUsuń