wtorek, 25 marca 2014

Eveline CC i Światowy Dzień Kosmetyków z portalem Uroda i Zdrowie :)






Jakiś czas temu otrzymałam niewielką paczkę z portalu Uroda i Zdrowie w ramach akcji Światowy Dzień Kosmetyków. Do przetestowania otrzymałam trzy kosmetyki Eveline.

Najbardziej ucieszył mnie krem CC, którego byłam bardzo ciekawa, bo z jednej strony CC  - colour Coretor, a z drugiej krem rozświetlający, zastanawiałam się jakiego efektu spodziewać się można po tym kosmetyku, w dodatku okraszonym  dopiskiem  "8 w 1 " w nazwie ;)
Te 8 w 1 to:


Redukuje oznaki zmęczenia - TAK, poprzez lekkie krycie niedoskonałości (w tym cieni )  jakie zapewnia ten krem oraz ożywienie  kolorytu skóry.

Wyrównuje koloryt skóry - TAK, myślę, że jest to jego zasadnicze działanie, koloryt jest ładnie wyrównany, dodatkowo lekko ocieplony, twarz wygląda gładko, jednolicie.

Długotrwale i skutecznie matuje - hmmm I TAK I NIE, wykończenie faktycznie jest matowe, pomimo, że jest to krem rozświetlający, ale nie utrzymuje się długo na mojej skórze, po około 1-2 godzinach zaczyna błyszczeć na twarzy, nie jest to błysk charakterystyczny dla wydzielania sebum, ani blask kosmetyków rozświetlających, jednak skóra traci matowość i przestaje wyglądać tak świeżo i promiennie jak po nałożeniu.

Zmniejsza widoczność porów - nie zauważyłam  takiego działania, poza tym które zapewnia każdy kosmetyk kolorowy nałożony na twarz. 

Koryguje niedoskonałości - w lekkim stopniu TAK, krycie tego kremu określiłabym właśnie jako lekkie, wyrównuje koloryt i zakrywa bardzo drobne niedoskonałości, pomaga walczyć z cieniami pod oczami, ale nie zakrywa ich całkowicie.

Rozświetla i energizuje cerę - w pewnym sensie TAK, krem ożywia i ociepla koloryt, ujednolica go, co robi wrażenie rozświetlonej buzi. Dodatkowo krem nawilża skórę, co również wpływa na jej gładkość i promienność.

Intensywnie nawilża i wygładza - TAK, choć nie wiem czy intensywnie :) Daje uczucie nawilżenia, miękkości i gładkości skóry.

SPF 15 chroni przed UVA/UVB - pozostaje wierzyć, że tak jest ;)



Krem ma dość gęstą konsystencję i szybko zastyga na skórze, wiec trzeba się uwijać aby nie zostały smugi, uważać trzeba też by nie nałożyć go zbyt wiele, bo wtedy trudno o równomierne rozsmarowanie.

Kolor w tubce bardzo przypomina kolor tubki, taki przyjemny, żółtawy beż, jednak na skórze ma tendencję do ciemnienia i wpadania w tony pomarańczowe.

Eveline CC - kolor w tubce, na dłoni, po rozsmarowaniu i po lekkim utlenieniu

Zapach jak dla mnie ciut drażniący, trochę chemiczny, jakby poperfumowany, nie przepadam za takim zapachem kosmetyków, gustuję w bardziej miękkich, kremowych woniach, ta jest dla mnie zbyt ostra, choć nie określiłabym jej jako brzydkiej, nie moja i tyle ;)

Czego zatem spodziewać się możemy po kremie CC od Eveliny ? ;)
Jak dla mnie nie jest to krem rozświetlający, ani podkład, jest to lekki krem koloryzujący bliski lub nawet identyczny jak drogeryjne kremy BB - wyrównuje koloryt, leciutko kryje, nawilża, ot tyle ;)



W paczce otrzymałam jeszcze dwa kosmetyki które już wcześniej były mi znane z arganowej linii Eveline.
Z tej dwójki mogę polecić peeling drobnoziarnisty - jest delikatny, ale skuteczny, dobrze oczyszcza skórę, delikatnie usuwa suche skórki, wygładza i nadaje skórze przyjemną miękkość.




Jego drobinki to tak naprawdę nieuchwytny dla obiektywu delikatny pył, który przyjemnie masuje skórę bez podrażnień. Zawiera także większe, dobrze widoczne drobinki z substancjami nawilżającymi i pielęgnującymi skórę, przez co po jego użyciu twarz nie jest przesuszona.




Na koniec suchy olejek do ciała. Nie podbił on mojego serca przede wszystkim z dwóch powodów. 
Jego aplikacja jest uciążliwa gdyż atomizer nie działa jak powinien, jest ciężki w obsłudze, przycina się, co w połączeniu z tłustym od olejku palcem wróży katastrofę ;)
Odklejająca się po kilku użyciach naklejka też nie działa zachęcająco.
Druga i najważniejsza rzecz  - olejek bardzo słabo nawilża moją skórę, przynosi ukojenie jedynie na chwilę, po czym szubko wraca uczucie suchości, swędzenia i wizualne efekty przesuszenia jakie mam widoczne głównie na nogach.




Konsystencja olejku jest przyjemna, lekka, delikatnie tłusta, dość szybko wnika w skórę.
Zapach - niby ładny, ale podobnie jak w przypadku kremu CC - nie mój, to znowu zapach bardziej z tych wytrawnych, daleki od zapachów kremowych, pudrowych jakie lubię w kosmetykach :)
W kwestii olejku myślę, że bez trudu znajdziemy w ofercie drogeryjnej coś co działa jednak lepiej .





Kosmetyki do testów otrzymałam od portalu Uroda i Zdrowie



15 komentarzy:

  1. Takie recenzje lubię ;) konkretnie i na temat. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię takie konkretne recenzje. Olejek miałam, moja opinia jest podobna do Twojej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie 2 CC Eveline czekają na użycie.
    z suchym olejkiem mam ten sam problem - zacinający się atomizer :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Olejek bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nie sięgnę po żaden z tych kosmetyków ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam bb 8 w 1 i byłam z niego zadowolona - szału nie było ale spełniał swoje zadanie i nawilżał buźkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzieś czytałam bardzo negatywną opinię na temat tego CC, chociaż prezentuje się ciekawie:) Co do reszty to znam i muszę stwierdzić, że trochę przejadło mi się Eveline;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie skuszę się na nic z powyższych, mam uraz do Eveline po odzywkach do paznokci.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam ani tego kremu CC ani olejku ;) Ale kto wie, może się skuszę na oba ;) Chociaż póki co chcę wykończyć wszystkie zapasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam do czynienia z żadną z tych rzeczy, ale zainteresował mnie peeling, może go gdzieś znajdę. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też nie miałam jeszcze okazji wypróbować żadnego z tych produktów, koniecznie muszę kupić peeling i olejek - mimo wszystko strasznie mnie ciekawi, często bywa tak, że komuś jakiś kosmetyk nie pasował a ja byłam zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ten suchy olejek. U mnie sprawdził się znakomicie. Wspaniale nawilżał moją suchą skórę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę wypróbować, szukałam właśnie takiego olejku. Dziękuję za pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie miałam takiego kremu CC , całkiem fajny, idealny na lato, ale kolor na dłoni słabo mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i jednocześnie proszę o zachowanie kultury słowa :)