niedziela, 9 czerwca 2013

Pure light od Yves Rocher - recenzja

Cześć :)                                                                                                                                             

Nie wiem jak u Was, ale u mnie po 2 tygodniach w końcu słońce wyjrzało zza chmur, wczoraj, dzisiaj całkiem nieźle praży i sprawia, że zaczynam powoli wierzyć, iż lato jednak tego roku będzie ;)
A w klimatach lata poczyniłam nawet kilka drobnych, kosmetycznych zakupów, ale o tym kiedyś, dziś za to chciałabym zaprezentować Wam podkład - idealny na lato właśnie, zapraszam :)



Czytaj dalej


O podkładzie rozświetlającym Pure Light

Wyciąg z ryżu pochodzącego z Azji, jest bogaty w inositol roślinny. Cząsteczki te stymulują ogólny metabolizm komórkowy dzięki czemu skóra odzyskuje blask.
Składniki pochodzenia roślinnego: wyciąg z ryżu, woda z bławatka, wyciąg z soi, witamina E.

Wąski, praktyczny flakon z pompką, wygodny do trzymania w dłoni i dozujący odpowiednią ilość produktu.
Odpowiedni do każdego rodzaju skóry.

Efekt dla urody
-Ujednolica cerę.
-Dotlenia skórę, rozświetlając ją.


Uwielbiam podkłady rozświetlające, lubię lekkie podkłady, lubię gdy efekt rozświetlenia skóry nie ma związku z milionem drobinek jakie podkład ma w sobie, czekałam na to, aż pure light pojawi się w sprzedaży, pewna byłam, iż będzie to podkład dla mnie idealny.

Niestety pierwsze tygodnie używania okazały się totalnym rozczarowaniem.
Kupiłam go z początku wiosny, który w tym roku wyglądał jak środek zimy, skóra wiadomo jak to po zimie, zmęczona, blada o wątpliwym kolorycie, liczyłam, że podkład ten coś mi z tą twarzą zrobi, coś poprawi, zadziała nieco od środka, dotleni jak to obiecuje, a tym samym rozświetli.

A tu nic, NIC - bo po nakładaniu go na twarz wciąż wyglądałam tak samo jak przed nałożeniem podkładu, choćby i udało mi się wklepać pół buteleczki w skórę efektu poprostu nie było żadnego.
Podkład ma półpłynną konsystencję, bardzo lekką, transparentną, niewidoczną na skórze.
Posiada delikatny zapach, trudny do zaklasyfikowania, trochę słodki, trochę cytrusowy, który na skórze ginie.

Używałam go wówczas jakieś 2 tygodnie, dłużej nie byłam w stanie, bo czułam się jakbym nie miała makijażu na twarzy.


INCI: aqua,dimethicone, isododecane, propylheptyl caprylate, glycerin, centaurea cyanus flower water, methylpropanediol, alluminium starch octenylsuccinate, pentylene glycol, PEG/PPG -18/18 dimethicone,trisiloxane, sorbitan isostearate, magnesium sulfate, silica, lecithin, tisteardimonium hectorite, parfum, phenoxyethanol, tocopherol, inositol ethylhexylglycerin, propylene carbonate, dimethicone crosspolymer, xanthan gum, tetrasodium edta, sodium benzoate, potassium sorbate, aphloiatheirforms leaf extract, hydrogenated lecithin, +/- (may contain)Cl77491/Cl77492/Cl77499 (iron oxides), Cl 77891 (titanium dioxide)








Natomiast odkopałam go gdy pierwsze wiosenne ciepło do nas dotarło, gdy buzia złapała kilka promieni słońca, gdy pojawił się upał i wszystko to, za co go wcześniej nie lubiłam teraz okazało się wielką zaletą, z jego lekkością na czele :)

Co zatem robi dla mojej skóry  - lekko wyrównuje koloryt, delikatnie rozjaśnia skórę, w bardzo subtelny sposób i BEZ DROBINEK nadaje skórze blasku.
Nie tworzy maski, jest niewidoczny na skórze, nie wysusza, nie podkreśla porów i suchych skórek, wygładza.
Nie przeciąża skóry, nie zapycha porów, nie nasila wydzielania sebum.

Kryje mizernie - w skali 1 do 5 dałabym 1,5 (co widać na zdjęciach, mam delikatne piegi, tak delikatne, że sama w normalnym świetle w lustrze ledwo je widzę,  ten podkład nawet ich nie zakrywa)



Daje taki letni efekt, makijażu "no make up", dobrze wygląda muśnięty różem, dając wakacyjny look.
Polecam jako coś lekkiego dla cery bez niedoskonałości, lekko muśniętej słońcem :)



Cena regularna 60 zł, z rabatem kupiłam za 34 zł
Ogólna ocena 4/6 



34 komentarze:

  1. Krycie faktyczni nie jest rewelacyjne, ale efekt ogólny na buźce świetny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, lekki makijaż ma swoje uroki, pd warunkiem że sie nie ma nic do ukrycia :)

      Usuń
  2. Widać różnice :) Ładnie rozświetlił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się przyjrzec to jest lekkie rozświetlenie :)

      Usuń
  3. Świetne, lekkie na ciepłe dni w sam raz. U nas też wyjrzało słonko a teraz grzmi ;/ Padaka z tą pogodą!
    Buziaczki :**
    Strasznie mi się podobają zdjęcia tego podkładu, aż bym sobie go chciała wyjąć z monitora tak zachęcająco wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mała różnica jest :) chociaż koloryt jest wyrownany :) to już bardzo dużo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widzę specjalnej różnicy ;) Lubie lekki efekt, ale jakoś nie wiem, nie przekonuje mnie ten podkład :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to chyba taki kosmetyk, którego nie kochamy od pierwszego użycia :)

      Usuń
  6. Po tym co piszesz zaczęłam się zastanawiać, czy BB tej samej firmy i ten produkt to nie jest to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj chyba nie, mam BB z YR, jest bardziej kremowy i chyba lepiej kryje, jest cięższy na twarzy, jak dla mnie zupełnie inny produkt :)

      Usuń
  7. krycie faktycznie bardzo lekkie, podkład idealny dla buziek bez niedoskonałości ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się. Jak spotkam w promocji to może się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. podkład zdecydowanie nie dla mnie, ale i tak gdy mam buźkę w lepszej kondycji wolę coś lżejszego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam ogólnie preferuję lekkie podkłady, ale ten jest ekstremalnie lekki :)

      Usuń
  10. U mnie niestety by się nie sprawdził;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście bardzo lekki efekt kryjący :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic dla mnie,bo moja twarz potrzebuje czegoś co pokryje wszystkie niedoskonałości i blizny...
    ale też mam mnóstwo kosmetyków, które czekają na drugą szansę ;)
    jak na razie niektóre z nich ją wykorzystują ;)
    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak często mam, rozczarowana, rzucam gdzieś na dno, apotem odkopuję i czasem faktycznie okazuje się dobre :)

      Usuń
  13. wygląda na to, że dla mnie byłby za ciemny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest średni beż, jest jeszcze jasny beż i porcelanowy beż, i analogicznie w różu, także jeżeli jesteś zainteresowana podkładem to powinnaś dobrać sobie odpowiedni odcień :)

      Usuń
  14. nie używam rozświetlających podkładów, w dodatku nie miałam żadnego z YR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podkłady z Yr sa jak dla mnie albo genialne, albo beznadziejne, ten to pierwszy średniaczek tej firmy :)

      Usuń
  15. Nie lubię rozświwtlających podkładów, ale ten jakoś mnie zaintrygował...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten jest trochę nietypowym rozświetlającym podkładem, nie ma drobinek :)

      Usuń
  16. Coś dla mnie ,ostatnio lubię lekkie podkłady a teraz ,jak piszesz słoneczko zadziała i twarz nabierze kolorków ,wiec takie cudo jest idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oo, daje faktycznie taki efekt niby "bez makijażu" :) nie zakrywa wszystkich niedoskonałości (choć malutkie piegi które widać nie są na pewno niedoskonałością!!:) ale ładnie muska skórę wkoło.
    Na lato wydaje się fajny:) ogólnie tak po przeglądnięciu zdjęć - bardzo pozytywnie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Faktycznie, bardzo naturalny efekt... Ale nie lubię ciężkich podkładów, więc może się skuszę....

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładny, delikatny efekt :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i jednocześnie proszę o zachowanie kultury słowa :)