piątek, 20 września 2013

Kolagen do dłoni z masłem shea od BingoSpa - recenzja


Jak pewnie większość z Was uwielbiam pachnące kosmetyki. Niejednokrotnie przy wyborze kosmetyków ten aspekt bierze u mnie górę nad rozsądkiem ;)
Tak też zaczęła się historia tego mazidełka do dłoni - sobotnie zakupy w hipermarkecie, patrzę - ooo BingoSpa, ładna butelka, odkręcam, wącham, przepadłam....


Czytaj dalej

Kolagen zdecydowanie robi fenomenalne pierwsze wrażenie, ładna, elegancka, estetyczna, duża butelka z wygodną pompką, idealna do postawiania w łazience na honorowym miejscu.
Zapach.... jak ktoś tak jak ja lubi brzoskwiniową nutę w kosmetykach - zakocha się od razu, zapach jest soczysty, piękny, intensywny i co ważne - nie jest chemiczny.
Zapach w takiej ciut lżejszej, słodkawej wersji utrzymuje się długo na dłoniach.
Wszystkie te zalety, za około 16 zł, łatwo się skusić :)



Kolagen ma lekką konsystencję, przypominającą mleczko do ciała, gładko rozsmarowuje się na dłoniach, ale pozostawia na nich na  około 2-3 minuty śliską, wyczuwalną powłokę (zapewne za sprawą ciekłej parafiny dość wysoko w składzie) i niestety tu przechodzimy do zasadniczej wady produktu - uczucie nawilżenia i miękkości  mija wraz z wchłonięciem tej tłustej powłoki :(
Nie jestem fachowcem, jeżeli chodzi o składy kosmetyków, ale wydaje mi się, że to "złudne" i krótkotrwałe uczucie nawilżenia pochodzi tylko i wyłacznie od emolientów wysoko w składzie, główny nawilżający składnik to tutaj  kolagen gdzies po środku listy, dalej są ekstrakty roślinne i masło shea oraz kakaowe niziutko na samym końcu, tuż przed parabenami....

Widać za mało bo bardziej długotrwałego  uczucia nawilżenia brak :(



Nie polubiłam się z tym kremem pomimo całej tej pięknej, cudnej oprawy. 
Kondycja moich przesuszonych, pomarszczonych dłoni nie zmienia się zupełnie, po wchłonięciu kosmetyku odczuwam silną potrzebę posmarowania dłoni, jakby uczucie suchości jeszcze bardziej nasiliło się po posmarowaniu.
Jedynie w dotyku dłonie są może ciut przyjemniejsze, bardziej gładkie, miękkie, no i cudownie pachną, ale nie czują się dobrze, nie czują się nawilżone i wypielęgnowane. A szkoda :(

Moja ocena 2/5 


Pozdrawiam
Beata

22 komentarze:

  1. lubię taki sposób aplikacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu średniaczek...ale muszę pochwalić za zdjęcia, oj ja ja je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam chyba wszystkie kosmetyki, które posiadają pompkę, ale z BingoSpa nie miałam jeszcze przyjemnosci ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że ma takie kiepskie działanie. Ciężko znaleźć naprawdę skuteczny krem na przesuszone dłonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że nie działa, bo już planowałam zakup :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda ,że tak słabo sobie poradził , liczyłam na niego w sumie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Słabiutko :/ Nie jest wcale łatwo trafić na dobry kosmetyk do rąk, zwłaszcza jak ma się problemy z suchą skórą...

    OdpowiedzUsuń
  8. a tak ładnie się zapowiadł

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę pierwszy raz ten produkt ale chyba niczego nie straciłam:/ Poza tym nie przepadam za kosmetykami BingoSpa.

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda że się nie sprawdził
    ja mam kolagen do mycia twarzy który spisuje się całkiem nieźle, myślałam że uzupełnię kolekcję...

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że tak krótkotrwały efekt, bo nie o to przecież chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda bo teraz dobre nawilżenie to podstawa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Generalnie bardzo lubię kosmetyki z Bingo, większość sprawdziła się u mnie dobrze, ale bubel czasem nawet im sie trafi... tego kolagenu nie miałam i raczej już się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak zwykle - fajne zdjęcia! :-D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana! pochwal się zakupami, czekam na zdjęcia lakierów bo ja cały czas szukam jakiegoś w ładnym, intensywnym bordowym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu będę się chwalić na pewno, najpierw jednak muszą pójść zobowiązania blogowe, potem przyjemności ;)

      Usuń
  16. I mnie jak urzeknie zapach jestem w stanie przymknąć oko na wiele :P Szkoda, że tak chwilowo działa

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie lubię kremów, ani balsamów, które nie działają długofalowo. Zwłaszcza teraz, kiedy zrobiło się zimno staram się dbac o moje dłonie jak najlepiej, na zmianę z kremami Decubal i Pat&Rub.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i jednocześnie proszę o zachowanie kultury słowa :)