DownBoy - mały, niepozorny, a przykuwający uwagę. Szata graficzna opakowania jak marzenie, nie dziwne, ze szybko staje się obiektem pożądania wielu kobiet. Jednak opakowanie w jego przypadku to tylko wstęp do luksusu :)
W tym różu lubię chyba wszystko, począwszy od opakowania na magnesik, które zdobi łazienkę, przez kolor, konsystencję, trwałość no i efekt na twarzy.
Kolor tego różu to... róż i kropka. Chłodny, różowy, matowy róż. Szczęśliwie nie uświadczymy w nim żadnego brokatu, czy shimmeru, czysty mat. Kolor jest intensywny, nakładając go "na bogato" uzyskujemy wręcz teatralny efekt, dlatego na co dzień nakładać go trzeba delikatnie, muskając policzek pędzlem.
Konsystencja jest gładka, jedwabista, "gęsta", używając pędzla lekko pyląca. Róż bardzo dobrze się rozciera, nakładając odrobinę można go ładnie rozprowadzić, zblendować, uzyskując efekt satynowo gładkich, zdrowych policzków i dziewczęcej świeżości na twarzy.
Trwałość tego różu przewyższa trwałość wszystkich moich kosmetyków kolorowych, pod koniec dnia jako jedyny dzielnie trwa na swoim miejscu, utrwalając jednocześnie warstwę kosmetyków pod nim.
Efekt - w zależności od potrzeb delikatny lub wyrazisty, dziewczęcy, świeży lub zdecydowany, wieczorowy lub gdy chcemy dodając kolejne pociągnięcia pędzlem - przerysowany, teatralny :)
Dla mnie ideał, przez moją kosmetyczkę jak do tej pory przeszło kilka zaledwie róży, jednak w tej chwili czuję się w pełni zaspokojona i różu już nie szukam, (chyba, że the balm w innym odcieniu ;)), biorąc pod uwagę jego niezwykłą wydajność - wiem że ta miłość będzie trwać długo ;)
DownBoy to prezent - dziękuję więc św. Mikołaju ;)
Czyli już wiem co kupić jak wykończę resztę mojego różu :)
OdpowiedzUsuńładnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńCudny, chcę !!!
OdpowiedzUsuńaj, Ty kusicielko "niedobra"........... to wszystko Twoja wina / zasługa * !!!!
* Niepotrzebne skreślić :)
skreślam winę - oczywiście :D o obyś wspomniała mą zasługę gdy już kupisz :)
UsuńCudny ten róż! *_*
OdpowiedzUsuńjest przepiękny! Ja mam na razie czego jeszcze uzywać, ale marzy on mi się :P
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie. Chętnie bym po niego sięgnęła.
OdpowiedzUsuńWow... na buzi prezentuje sie calkiem inaczej niz na dloni. Podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńna dłoni jest go bardzo dużo, na twarz bym tyle nie nałożyła ;)
UsuńNie używam różu, ale wiem jaki kupić jako 1 ;)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie i opakowanie i to jak prezentuje się na twarzy :)
OdpowiedzUsuńCzy orientujesz się ile kosztuje skoro dostałaś go w prezencie?
OdpowiedzUsuńtak, kupowany był w minti shop 58 zł :)
Usuńnie mój kolorek, ale produkty tej marki bardzo mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie, pięknie wygląda na skórze.. :D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! :) I fajny taki cukierkowy ten róż :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, uwielbiam takie róże :)
OdpowiedzUsuńaaa *.* obłędny!
OdpowiedzUsuńStrasznie go lubię!
OdpowiedzUsuńAle kusisz ... (znowu ) :D He he jak zdam wszystkie egzaminy to sobie wynagrodzę tym właśnie różem ;)
OdpowiedzUsuńChłodny róż to kolor którego poszukuję. Wspaniały jest!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten róż,mógłby ten The Balm być ciut tańszy...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zbyt mocny kolor :)
OdpowiedzUsuńDown Boy to mój pierwszy tak cukierkowy róż, który towarzyszy mnie od dwóch lat. Uwielbiam go latem na opalonej twarzy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że jest matowy, kolorek jest śliczny i dobrze do Ciebie pasuje, ale i tak jestem przekonana, że ja nie wyglądałabym dobrze w takim "różowym
OdpowiedzUsuń" :)
fajne zdjęcia, ja używam odcieni bardziej brzoskwiniowych niż różowych. podoba mi się satynowe wykończenie na twarzy
OdpowiedzUsuńTen konkretny odcień, to zdecydowanie nie moja bajka, ale produkty The Balm kuszą mnie niezmiernie już od dłuższego czasu. Szkoda, że jest problem z ich dostępnością stacjonarną.
OdpowiedzUsuńkoloru w opakowaniu chyba odrobinę bym się bała, ale na twarzy wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńno i to cudne pudełeczko :)
Idealny odcień różu ! Muszę go sobie sprezentować...:-)
OdpowiedzUsuńhttp://rozowyswiatmarthe.blogspot.com
jaki piękny <3
OdpowiedzUsuńBardzo twarzowy odcień :)
OdpowiedzUsuńTheBalm ma kuszące produkty, oby kiedyś jakiś znalazł się w mojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuń