Czytaj dalej
To już druga akcja BeautyFace, w której biorę udział. Jako produkt do testów otrzymałam maskę czekoladową :)
Dla kogo ta konkretnie maska -według mnie dla każdego ;)
Przeznaczenie: skóra w każdym wieku, przesuszona, matowa, szorstka, odwodniona, zmęczona, pozbawiona blasku i kolorytu, z brakami witamin i minerałów, wymagająca szybkiego i silnego odżywienia, regeneracji oraz poprawy wyglądu.
Działanie: błyskawicznie regeneruje i odżywia skórę, uzupełnia niedobory witamin, minerałów i substancji odżywczych, silne nawilża głębokie warstwy skóry, wygładza, ujędrnia i uelastycznia, poprawia koloryt i wyrównuje przebarwienia, koi podrażnienia, odpręża i relaksuje. Nawet bardzo zaniedbana i zniszczona skóra odzyska świeżość i zdrowy wygląd.Składniki aktywne: naturalny kolagen morski, ekstrakt z czekolady, masło kakaowe i shea, kwas hialuronowy, ekstrakt z lukrecji, silna dawka witamin i minerałów, olejek różany, alantolina i gliceryna.
Przyznaję - maska najkoszmarniejsza z masek - w kwestii jej "twarzowości", sama siebie straszyłam, a moja 2,5 letnia córka widząc mnie prosiła z żalem w oczkach "mama zdejmij ":) na szczęście zdjąć się da, a po zdjęciu efekty są "in plus", ale po kolei :)
Maskę stanowi duży, odpowiednio wycięty żelowo - kolagenowy płat wraz z płynem substancji aktywnych do wmasowania w skórę przed i po nałożeniu maski. Czytelna i wyczerpująca instrukcja obsługi nie pozostawia wątpliwości co do sposobu użycia.
Miałam mały problem z dopasowaniem maski, a konkretnie jej otworów do mojej twarzy, bo albo coś opadało mi na oczy, albo na usta, ale wiadomo - rozmiar uniwersalny, małe niedogodności da się przeżyć :)
Płyn w którym nasączona jest maska ma delikatny, lekko czekoladowy zapach, bardzo przyjemny lecz szybko zanikający. Samo "noszenie" maski komfortowe bez żadnych efektów dodatkowych typu swędzenie, szczypanie, ściąganie itp., gdyby nie fakt, że maska mi opadała w pewnych miejscach, mogłabym zapomnieć, że ją mam :)
Efekty po jednorazowym użyciu są widoczne. Przede wszystkim znaczne wygładzenie i wyrównanie, ujednolicenie kolorytu, uspokojenie skóry.
Czuć, że skóra jest nawilżona i ukojona, w dotyku miękka, pory mniej widoczne, buzia wygląda zdrowiej, promienniej, jest bardziej elastyczna.
Według mnie jest to produkt wart zainteresowania, poświęcone 30 minut daje widoczny efekt, a to cieszy :)
Maseczkę znajdziecie TUTAJ
Pozdrawiam
Beata
Maskę otrzymałam do testów w ramach akcji:
Fajna sprawa z tymi maskami ;D
OdpowiedzUsuńmm, smakowicie wygląda, jak czekoladka :)
OdpowiedzUsuńWygląda i brzmi ciekawie ;-)
OdpowiedzUsuńMusze ją wypróbować ;]
OdpowiedzUsuńchciałabym ją wypróbować, lubię tego typu maski
OdpowiedzUsuńTaka czekoladowa to mogłabym mieć : )
OdpowiedzUsuńMaska wygląda dość przerażająco :D Jeszcze nie miałam okazji używać maseczek w takiej formie, ale jestem bardzo ciekawa jak zadziałałyby na moją skórę. Jeszcze wszystko przede mną, na pewno kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Brzmi naprawdę fajnie, będę musiała spróbować, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuń