Lato nadchodzi, choć może tego nie widać ;) ja powoli zamieniam cięższe, odżywcze kremy na rzecz tych lżejszych, idealnych na cieplejsze dni i tak właśnie mi się wspomniała seria kosmetyków, którą szczególnie lubię właśnie o tej ciepłej porze roku, która przyjemnie kojarzy mi się z wakacjami :)
Czytaj dalej
Mowa o serii hydra vegetal, z której lubię każdy kosmetyk z osobna jak i wszystkie razem w zestawie.
Linia HYDRA VEGETAL czerpie swoje nawilżające właściwości z soków drzewa klonowego. Wyjątkowe połączenie soków roślinnych z klonu z Kanady i niebieskiej agawy z Meksyku pozwala stworzyć naturalne rezerwy wilgoci w skórze. Soki te są źródłem natychmiastowego oraz dogłębnego nawilżenia ze względu na bogatą zawartość cukrów, minerałów, osmolitów, a także ze względu na zdolność docierania do różnych warstw naskórka. Dzięki temu skóra jest nasycona, intensywnie i długotrwale nawilżona, piękna i promienna.
Z linii tej szczególnie upodobałam sobie tonik nawilżający, który gości u mnie praktycznie cały rok z małymi przerwami, wynikającymi ze znudzenia materiałem (lubię poznawać nowości), po których powracam do niego znowu.
INCI: aqua/water/eau; alcohol; propylene glycol; butylene glycol; hamamelis virginiana (with hazel) water; acer saccharum (sugar maple) extract; oleth-20; methylparaben; oleth-10; tetrasodium edta; parfum/fragrance; allantoin; sorbic acid; potassium sorbate
W zasadzie produkt dla mojej skóry idealny, oprócz nawilżających składników z klonu zawiera także wyciąg z hamamelisu, który działa łagodząco na skórę.
Od toniku oczekuję przede wszystkim uczucia czystości i świeżości, które ten właśnie tonik zapewnia, jednocześnie jest delikatny dla skóry oraz dla oczu, zmywam nim resztki makijażu z oczu i nigdy nie odczułam podrażnienia po użyciu.
Dodatkowo zostawia skórę przyjemnie delikatną i nawilżoną, bez dyskomfortu i ściągnięcia, ale z tym uczuciem świeżości, które lubię :)
Zapach delikatny, świeży, przyjemny.
Cena regularna 29 zł, jednak ja nie zapłaciłam za niego nigdy więcej niż 17-18 zł
Kosmetyk pielęgnacyjny w tej linii można otrzymać w dwóch wersjach - kremu nawilżającego do skóry suchej oraz żel - kremu do cery normalnej i mieszanej.
Ja upodobałam sobie wersję żel - kremu, która jest lżejsza od kremu i lepiej zachowuje się na mojej skórze (krem znam jedynie z próbek).
INCI: aqua/water/eau; glycerin; isononyl isononanoate; dimethicone; zea mays (corn) starch; ethylhexyl stearate; methylpropanediol; ethylhexyl cocoate, stearyl alkohol, cetyl alkohol; betaine; hamamelis virginiana (with hazel) water; grycerylstearate; butylene glycol; sesamum indicum (sesame)seed oil; sorbitan stearate; mangiferin; PEG-100 stearate; accer saccharum (sugar maple) extract; parfum/fragrance; agave tequilana leaf extract; methylparaben; ammonium acryloylddimethyltaurate/vpcopolymer; phenoxyethanol; ethylparaben; tocopheryl acetate; allantoin; xanthan gum; propylparaben; tetrasodium edta; lactic acid; potassium sorbate
Żel - krem związek z żelem ma jedynie w nazwie, tak naprawdę to krem o lekkiej konsystencji i przyjemnym, świeżym zapachu charakterystycznym dla linii hydra vegetal (zapach roślinno - morski, słodkawy, lekko kwiatowy - bardzo go lubię) :)
Kremik fajnie rozprowadza się na skórze i już po chwili się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Aplikacja kremu latem z jego konsystencją daje przyjemne uczucie świeżości.
Krem przyjemnie nawilża skórę, ale jej nie obciąża, nie zapycha, Moja cera reaguje na niego wygładzeniem i rozpromienieniem, co chyba oznacza że bardzo lubi ten krem.
Latem używam go na okrągło na dzień i na noc, sprawdza się w obu przypadkach.
W ciągu dnia stanowi dobrą bazę pod makijaż, po nocy zaś skóra wygląda na odprężoną i zdrową.
Jedyny minus jak dla mnie - krem nie zawiera filtra, ale ja i tak zazwyczaj mam na twarzy podkład, który filtr posiada i uzupełnia ten brak :)
Cena regularna 39 zł, ale warto skorzystać z rabatów oferowanych przez yves rocher :)
Ostatnim kosmetykiem z tej serii jest odświeżający żel do mycia twarzy.
Preferuję demakijaż z użyciem wody, bo tylko taki zapewnia mi wystarczające poczucie czystości i świeżości.
Żel ten dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu i zanieczyszczeń, przy tym daje przyjemne uczucie odświeżenia.
Mimo tego, że dość dobrze radzi sobie w spełnianiu swojej zasadniczej roli jako jedyny z tej serii kosmetyków nie podbił mojego serca :)
Zauważyłam, że moja cera dość wyraźnie reaguje na kosmetyki zawierające SLS - y wysoko w składzie (tutaj pozycja trzecia). Niestety nie odczuwam nawilżenia skóry po użyciu, a wręcz czuje nieprzyjemne napięcie skóry i pewnego rodzaju podrażnienie na skórze, pomimo, że oznak podrażnienia nie widać.
Zużyłam jedno opakowanie tego żelu i zdecydowanie wolę inne, mniej inwazyjne dla mojej cery, pomimo uwielbienia dla tej serii kosmetyków :)
Cena regularna 33 zł,
Z otrzymanej ulotki promocyjnej na czerwiec wiem, że wchodzą dwie nowości z tej linii - krem pod oczy i płyn micelarny, na które pewnie się skuszę ;)
Ciekawa jestem jakie są Wasze typy kosmetyków na lato :)
Jej ślicznie zdjęcia a tych kosmetyków jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem-żel.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze zajrzałam do Ciebie, bo właśnie szukam dobrego toniku nawilżającego! :)
OdpowiedzUsuńSprawdziłam skład tego toniku i widząc, że na drugim miejscu ma już alkohol muszę ze smutkiem stwierdzić, że szukam idealnego toniku nawilżającego dalej. (P.S. Jak tonik nawilżający może mieć alkohol? :/)
Usuńfakt, alkohol jest wysoko w składzie, kwestia bezdyskusyjna !
UsuńZaciekawiły mnie bardzo te produkty :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują:) Ciekawe, czy moja mieszana cera by je polubiła...
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Yves Rocher :) Mają fajne kosmetyki i super promocje :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemna seria, pewnie się skuszę przy najbliższych zakupach ;)
OdpowiedzUsuńp.s. piękny kolor lakieru - czyżby Esiaczek? ;)
nie to akurat miętus z bell :)
UsuńJakoś nie przepadam za tą serią, mam krem i mleczko. Zapach mnie irytuje wchłanianie kremu jest średnie a o mleczu nawet nie będę się wypowiadać :/
OdpowiedzUsuńja mleczek z założenia nie używam żadnych, a zapach kremu uwielbiam, ale wiadomo, nie wszystko wszystkim musi pasować ;)
Usuńdosc ciekawie sie prezentuja :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków..lecz Twoje zdjęcia zachwycają oczywiście niezmiennie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńZnam ten krem-żel i muszę przyznać, że oczarował mnie swym działaniem i lekkościa. Szkoda, że YR nie proponuje go w tubie lub w pojemniczku z dozownikiem.
OdpowiedzUsuńJa akurat zupełnie nie znam tej linii kosmetyków...
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńbędę dziś w Porcie, gdzie jest stoisko YR, może wejdę i rozejrzę się za tym kremem:)
Podoba mi się szata graficzna tych produktów :)
OdpowiedzUsuńNo no, ten krem bardzo mi się spodobał! być może wkrótce zakupię, potrzebuję czegoś mocno nawilżającego, ale lekkiego jednocześnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam krem-żel, podobał mi się zapach, ale niestety mnie zapychał :/
OdpowiedzUsuńnie znam tej serii, bo po kosmetyki YR sięgam bardzo rzadko (jakoś nie po drodze mi do ich salonu). właśnie jestem na etapie szukania czegoś z filtrem na lato, bo moja skóra szaleje i chyba prze zimę straciła swoje właściwości ścierki do podłóg... teraz jest wrażliwa na słońce, które może dać nam popalić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie używałam jeszcze żadnych kosmetyków YR, ale ta seria bardzo mnie zaciekawiła. Będę musiała przyjrzeć się jej bliżej:)
OdpowiedzUsuńKrem miałam i bardzo polubiłam. Na pewno do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich szate graficzna, krem mnie nie urzekł ale uwielbiam płyn micelarny :)
OdpowiedzUsuń